To nic, że dzisiaj środa, to nie szkodzi, że głowa przepełniona wiadomościami po uprzednim wykładzie. Wcześniej było coś dla ducha musi i być dla ciała. I było – w bibliotece w Łapach po raz kolejny spotkali się studenci Uniwersytetu III Wieku. Tym razem było to spotkanie przy suto zastawionych stołach, na których pyszniły się tłustoczwartkowe pączki i faworki, których część zasponsorowało łapskie „Społem”.
To nic, że dzisiaj środa, to nie szkodzi, że głowa przepełniona wiadomościami po uprzednim wykładzie. Wcześniej było coś dla ducha musi i być dla ciała. I było – w bibliotece w Łapach po raz kolejny spotkali się studenci Uniwersytetu III Wieku. Tym razem było to spotkanie przy suto zastawionych stołach, na których pyszniły się tłustoczwartkowe pączki i faworki, których część zasponsorowało łapskie „Społem”. Oprócz naszych studentów, którzy przybyli bardzo liczną grupą, gościł na spotkaniu pan Krzysztof Idźkowski, prowadzący jako wolontariusz sekcję pielęgnacji kwiatów i ogrodów. Dyrektor biblioteki Józefa Bajda w kilku słowach powitała zgromadzonych studentów, życzyła dobrej zabawy i miłych wrażeń po spotkaniu. Niespodzianką dla wszystkich zgromadzonych był występ pań z zaprzyjaźnionego z UTW Związku Emerytów i Rencistów (jedna z pań jest naszą studentką), które rozgrzały atmosferę zabawnym skeczem. A potem, przy dźwiękach biesiadnej muzyki rozmowom i wspólnym śpiewie nie było końca. Miejmy nadzieję, że wszystkim obecnym podobał się pomysł ze spotkaniem, czego dowodem były uśmiechnięte twarze i słowa podziękowania organizatorom.
Dziękujemy – nam także jest miło, że doceniacie to, co staramy się dla Was robić. A zachętą do dalszej aktywności niech będą słowa Denisa Diderota – „Lepiej zużywać się, niż rdzewieć”.