W zimny listopadowy wieczór jak zwykle w ostatni czwartek miesiąca sympatycy Dyskusyjnych Klubów Książki spotkali się aby porozmawiać o książce „Esesman i Żydówka” Justyny Wydry.
W zimny listopadowy wieczór jak zwykle w ostatni czwartek miesiąca sympatycy Dyskusyjnych Klubów Książki spotkali się aby porozmawiać o książce „Esesman i Żydówka” Justyny Wydry.
Autorka stworzyła wzruszającą historię dwojga ludzi, którzy spotkali na swojej drodze najpiękniejsze uczucie, miłość. Jest to opowieść o młodej żydówce Deborze, która cudem ucieka z transportu do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Ratuje ją oficer SS Bruno Kramer, któremu dziewczyna także uratowała kiedyś życie. Opowieść momentami szokująca, nieprawdopodobna. Czy takie uczucie naprawdę mogło wydarzyć się? Klubowicze stwierdzili, że wojenna miłość Esesmana i Żydówki, kata i ofiary, jest dość nierealna, trochę naiwna. Pomimo to lektura podobała się i przyniosła wiele wzruszeń. Autorka napisała nie żadne wybitne dzieło tylko powieść przekazującą proste wartości dlatego tak dobrze się ją czytało. Niektórzy dyskutanci byli rozczarowani nieco infantylnym stylem pisania, ale większości lektura przypadła do gustu. Powieść jest godna polecenia i warto poświęcić jej czas.
Następne spotkanie 27 grudnia, a omawianą lekturą będzie książka Romy Ligockiej „Wolna miłość”.