7 listopada br w Oddziale dla Dzieci odbyło się kolejne spotkanie Młodzieżowego Dyskusyjnego Klubu Książki. Klubowicze rozmawiali na temat powieści Pawła Beręsewicza pt. „Kiedy chodziłem z Julką Maj”.
7 listopada br w Oddziale dla Dzieci odbyło się kolejne spotkanie Młodzieżowego Dyskusyjnego Klubu Książki. Klubowicze rozmawiali na temat powieści Pawła Beręsewicza pt. „Kiedy chodziłem z Julką Maj”.
„Kiedy chodziłem z Julką Maj”- to ksiązka, która opowiada nie tylko o wzajemnej fascynacji pary gimnazjalistów, ale również o konkretnych wyzwaniach, wobec których stanęli, budując swój związek. Te ukradkowe spojrzenia, nieśmiałe słowa, godziny wyczekiwania i niepewności! Czyż można takich chwil nie wspominać później z sentymentem? Ale to rozczulenie, pobłażliwy uśmiech pojawiają się dopiero po latach, a przecież w momencie, gdy wydarzenia te stanowią centralny punkt teraźniejszości wcale lekko nie jest: euforia przeplata się z otchłaniami rozpaczy. O tym wszystkim opowiada właśnie Paweł Beręsewicz, a czyni to w sposób inteligentny, ciekawy, błyskotliwy, z dużą dawką poczucia humoru, dzięki czemu trudno byłoby nie polubić zarówno głównego bohatera, Jacka, jak i wybranki jego serca, Julki. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce “Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek”, kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej – nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Biedny Karaś przeżywa niezwykłą metamorfozę i jest gotów bić się z każdym o swoją dziewczynę Julię. Traci dla niej głowę, mimo, że czasem się kłócą i w końcu ich “związek” się rozpada.
Na kolejne spotkanie zapraszamy 5 grudnia 2013 na godz. 14.45 w Oddziale dla Dzieci, podczas którego omawiać będziemy książkę Marii Marjańskiej-Czernik pt. „Wypożyczalnia Babć”.
Serdecznie zapraszamy.