W piękne marcowe wiosenne popołudnie, jak zwykle w ostatni czwartek miesiąca (27. III) spotkałyśmy się w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki. Tym razem nie była omawiana jedna książka, lecz cykl thrillerów medycznych Robina Cooka. Każda z klubowiczek przeczytała inny tytuł a na spotkaniu podzieliłyśmy się refleksjami na temat ich treści.
W piękne marcowe wiosenne popołudnie, jak zwykle w ostatni czwartek miesiąca (27. III) spotkałyśmy się w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki. Tym razem nie była omawiana jedna książka, lecz cykl thrillerów medycznych Robina Cooka. Każda z klubowiczek przeczytała inny tytuł a na spotkaniu podzieliłyśmy się refleksjami na temat ich treści. Wątki, które autor porusza w swoich powieściach, nie należą do łatwych, co powoduje, że nie każdemu mogą one przypaść do gustu. Cook z charakterystycznym dla siebie zacięciem opisuje przypadki medyczne oraz kwestię łapówkarstwa i nielegalnych zabiegów. Zwraca też uwagę na kwestie etyczne i moralne, nad którymi warto się zastanowić. Stwierdziłyśmy, że książki Cooka nie są to jakieś wybitne dzieła, ale czyta się je dobrze. Zwłaszcza dla miłośników thillerów medycznych są rewelacyjne – nie nudzą, mają wartką akcję, wciągają fabułą i stopniują napięcie. Są to powieści godne polecenia zwolennikom tego typu literatury.