“Piknik z niedźwiedziami” Billa Brysona to humorystyczna opowieść o dwóch grubaskach, w wieku średnim, bez kondycji i zbytniego doświadczenia, którzy wybrali się na pieszą wędrówkę liczącym ponad 3000 km szlakiem górskim przebiegającym przez Appalachy.
“Piknik z niedźwiedziami” Billa Brysona to humorystyczna opowieść o dwóch grubaskach, w wieku średnim, bez kondycji i zbytniego doświadczenia, którzy wybrali się na pieszą wędrówkę liczącym ponad 3000 km szlakiem górskim przebiegającym przez Appalachy. Wkroczenie na ścieżkę, która zaczyna się tuż za drzwiami domu jednego z nich, nota bene Autora powieści, było wyzwaniem w starym stylu. Wstępując na Appalachian Trail – Szlak Appalachów, Bryson mógł spełnić marzenia o wielkiej przygodzie, poczuć się prawdziwym twardzielem i zmierzyć z dziką przyrodą. W realizacji niecodziennej przygody autor nie jest sam, dołącza do niego dawny kolega, Stephen Katz, niepijący alkoholik, uzależniony od słodyczy i hamburgerów, z całkowitą nieznajomością warunków, w jakich zgodził się spędzić nadciągające tygodnie. Obaj piechurzy zaopatrują się w kosztowny sprzęt trekkingowy i ruszają w drogę. Bryson, humorystycznie informuje czytelników o kolejnych wyzwaniach trasy co czyni lekturę swoistego rodzaju przewodnikiem turystycznym. Niestety, pomimo ogromnych chęci wędrowcom nie udaje się przejść całego szlaku. Przeżywają jednak przygodę życia na miarę własnych możliwości. O szlaku, którym wędrowali bohaterowie, o podróżach tych dużych i tych nieco mniejszych, rozmawialiśmy na kolejnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki. A co z marzeniami? Czasami wystarczy tylko odrobinę chęci, jeden malutki kroczek, który spowoduje, że zaczniemy je realizować. Kolejne spotkanie w pierwszy czwartek grudnia a książką, o której będziemy rozmawiać będzie „Noc ślepowrona” Adama Brookesa.