Jak zwykle w ostatni czwartek miesiąca sympatycy łapskiego DKK spotkali się aby porozmawiać o książce „Zamieć śnieżna i woń migdałów” Camilli Lackberg. Jest to opowiadanie zupełnie inne niż powieści autorki, nie tylko pod względem treści ale nawet objętościowo.
Jak zwykle w ostatni czwartek miesiąca sympatycy łapskiego DKK spotkali się aby porozmawiać o książce „Zamieć śnieżna i woń migdałów” Camilli Lackberg. Jest to opowiadanie zupełnie inne niż powieści autorki, nie tylko pod względem treści ale nawet objętościowo. Owszem, jak wszystkie książki Lackberg, tak i ta jest kryminałem, a głównym bohaterem, policjant Martin, znany z jej innych książek. Niestety jest to jedyne podobieństwo. Klubowiczki stwierdziły, że czytając lekturę miały nieodparte wrażenie, że opisywaną sytuację świetnie znają z powieści kryminalnych Agathy Christie. Tak jak u mistrzyni kryminałów mamy tu pensjonat odcięty od świata i grono osób, w którym pojawia się trup. Przypadkiem, pojawia się policjant, co prawda osoba poza wszelkimi podejrzeniami, lecz zbyt zmęczona i zbyt często myśląca o kawie. Śledztwo toczy się w zamkniętym gronie i przybiera całkiem niespodziewane rozwiązanie. Panie, które wcześniej czytały świetne powieści Camilly Lackberg spodziewały się zdecydowanie ciekawszej fabuły i bardziej zaskakującego zakończenia. Według nich lektura i opisywana intryga zupełnie nie udała się autorce. Nie było mocnego zakończenia a i styl poprowadzenia akcji był zdecydowanie słabszy. Niestety Läckberg nie dorównała stylem mistrzyni kryminału. To co najbardziej nas zachwyciło to tylko piękna okładka, natomiast klimat kryminalnej zagadki okazał się nie odczuwalny. Następne spotkanie zaraz po Nowym Roku tj. 05.01.2017 r. a omawianą lekturą będzie „Bohaterowie są zmęczeni” Marii Nurowskiej. Zapraszamy!
