Menu Zamknij

„Odkrywamy Łapy na nowo” – rozmowy o historii cz.6

Noc sylwestrowa to zwykle czas szampańskiej zabawy i dzikich podrygów. Panie zakładają eleganckie sukienki, panowie marynarki, koszule, krawaty i wszyscy postanawiają sobie, że po prostu będą dobrze bawić się do białego rana.

Noc sylwestrowa to zwykle czas szampańskiej zabawy i dzikich podrygów. Panie zakładają eleganckie sukienki, panowie marynarki, koszule, krawaty i wszyscy postanawiają sobie, że po prostu będą dobrze bawić się do białego rana. 26 stycznia 2017r. na kolejnym spotkaniu z cyklu „Odkrywamy Łapy na nowo – rozmowy o historii” wspominaliśmy czas spotkań i hucznych zabaw sylwestrowych i karnawałowych lat 60-siątych i 70-siątych. Wśród mieszkańców Łap popularnością cieszyły się bale w zakładach pracy, lokalach i niezliczonych prywatkach. Standardem był „własny koszyczek” z przekąskami i dobra zabawy wśród przyjaciół i znajomych. Na parkiecie tańczącym przygrywała orkiestra w rytmie twista czy rock’n’rolla. Niezależnie od tego czy nadejście Nowego Roku świętowało się na wystawnym balu czy w domowych pieleszach, o północy obowiązkowo strzelały korki szampana fruwały baloniki, serpentyny i konfetti. Z uśmiechem na twarzy panie wspominały czasy swojej młodości, minione bale i potańcówki karnawałowe. Przez lata różnie witano Nowy Rok, należy jednak przyznać, że łapianie lubią się nadal bawić przy dobrej muzyce.

Skip to content