Książka wydana w 2008 roku, po 13 latach doczekała się ekranizacji i zarówno serial, jak i pierwowzór stały się tematem naszej dyskusji. Klubowiczki porównały fragmenty adaptacji z ich literackim odpowiednikiem. To opowieść o wielkiej kobiecej przyjaźni, autorka wykorzystała klasyczny motyw największych możliwych kontrastów i wykreowała dwie bohaterki tak różne, że nie być może nie każdy uwierzy, że taka przyjaźń mogłaby się przytrafić.
Tully jest przebojową dziennikarką, która zdobywa ten zdominowany przez mężczyzn świat i głośno krzyczy to, co myśli. Kate zostaje mamą, żoną, panią domu, która szepcze słowa do poduszki. jej pisarską wrażliwością i wnikliwością od razu widzimy, że „Firefly Lane” to opowieść wyjątkowa, bo można się w niej odnaleźć, można się utożsamić z bohaterkami, odbić się w ich problemach.
To ciepła i poruszająca serce opowieść obyczajowa, która otuli czytelnika, pocieszy i wzruszy do głębi.
Nam bardziej do gustu przypadła książka, ale serial również ma w sobie to coś, przez co ciężko się oderwać.
Kolejne spotkanie DKK odbędzie się 30 marca. Omawianą lekturą będzie książka Guillaume Musso pt. „Zjazd absolwentów”.