W mroźny styczniowy wieczór osłodzony pączusiami i innymi smakołykami przyniesionymi przez naszych klubowiczów, przy parującej herbacie odbyło się nasze następne klubowe spotkanie poświęcone tym razem prozie, raczej kobiecej, a mianowicie książce Anity Nair “Przedział dla pań”.
W mroźny styczniowy wieczór jednakże osłodzony pączusiami i innymi smakołykami przyniesionymi przez naszych klubowiczów, przy parującej herbacie odbyło się nasze następne klubowe spotkanie poświęcone tym razem prozie, raczej kobiecej, a mianowicie książce Anity Nair “Przedział dla pań”.
Lektura ta, jak słusznie sugeruje tytuł to powieść drogi. Powieść, w której podróż jest z jednej strony tylko fabularnym pretekstem, z drugiej celem samym w sobie i początkiem nowej wędrówki. Pomysł fabuły jest banalnie prosty. Główna bohaterka, która całe swoje życie podporządkowała rodzinie, postanawia to zmienić i wyrusza w podróż. Wsiada do pociągu i w czasie podróży poznaje pięć kobiet, które opowiadają historie swojego życia. Mieliśmy więc okazję „wysłuchać” kilku różnych opowieści, które w zasadzie mówią o tym samym, a mianowicie o wolności. Akhila, główna bohaterka, czyta w życiu współpasażerek jak w poradnikach, w życiorysach próbuje odnaleźć podpowiedzi i wskazówki, a koleje kobiecych losów stają się dla niej drogowskazami. Czytając tę pozycję dużo dowiedzieliśmy się o realiach życia kobiet w Indiach, poznaliśmy świat, w którym kobieta całkowicie zależy od mężczyzny. Po przeczytaniu lektury zgodnie stwierdziłyśmy (nasz jedyny klubowicz nie zmusił się niestety do przeczytania książki), że „Przedział dla pań” jest to piękna powieść o kobietach, które po prostu próbują być szczęśliwe, które szukają spełnienia często wbrew rodzinie i tradycji. Dla większości z nas czytanie tej pozycji sprawiło prawdziwą przyjemność nie tylko ze względu na treść ale również dlatego, że powieść napisana jest pięknym językiem.Następne spotkanie 04.03.2010 r., a lektura to książka Andrzeja Barta „Fabryka muchołapek”.