Menu Zamknij

Christophe Barratier – “Pan od muzyki”

alt

28 lutego 2013r. to data kolejnego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki. Jak sama nazwa wskazuje to klub, w którym spotykają się osoby lubiące czytać i dyskutować o książkach. Tak było do tej pory. Idea DKK cały czas była zachowana, aż do styczniowego spotkania, na którym jedna z klubowiczek zaciekawiła nas filmem Christophe’a Barratiera pt. “Pan od muzyki”. Postanowiliśmy, iż nasze następne spotkanie poświęcimy właśnie temu obrazowi. W zacisznych pieleszach naszych domostw obejrzeliśmy film, a lutowy Dyskusyjny Klub Książki zamienił się w Dyskusyjny Klub Filmowy.

28 lutego 2013r. to data kolejnego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki. Jak sama nazwa wskazuje to klub, w którym spotykają się osoby lubiące czytać i dyskutować o książkach. Tak było do tej pory. Idea DKK cały czas była zachowana, aż do styczniowego spotkania, na którym jedna z klubowiczek zaciekawiła nas filmem Christophe’a Barratiera pt. “Pan od muzyki”. Postanowiliśmy, iż nasze następne spotkanie poświęcimy właśnie temu obrazowi. W zacisznych pieleszach naszych domostw obejrzeliśmy film, a lutowy Dyskusyjny Klub Książki zamienił się w Dyskusyjny Klub Filmowy. Ważną postacią filmu jest nauczyciel, samotny wychowawca, który mimo niesprzyjających mu warunków decyduje się na pracę w ośrodku dla trudnej młodzieży. Nie przeraża go szalenie wymagający dyrektor ani bardzo trudne do opanowania dzieci. Pracuje tam z własnej woli a w miejscu o nazwie “Dno stawu”, gdzie na agresję odpowiada się agresją, w myśl zasady “akcja-reakcja”, ma ważną rolę do spełnienia. Wszystkie (na spotkanie przyszły same panie) doszłyśmy do wniosku, że najważniejszą pierwszoplanową rolę w przekazie odgrywa muzyka. Sprawia, że film staje się coraz ciekawszy i z każdą chwilą bardziej wzruszający. Świetnie dobrane utwory trafnie ilustrują opowiadanie, znakomicie przekazują treść. Gra młodych aktorów, którzy przekonująco wcielili się w odtwarzane postaci podobała się i wzruszała nas jednocześnie. A muzyka, muzyka okazała się złotym środkiem, który pomógł zjednywać i zrozumieć młodych ludzi. Nas ta muzyka też przekonała i pozytywnie nastawiła do świata. Następne spotkanie już za miesiąc z tradycyjną książka a mianowicie z „Rosyjską zimą” Daphne Kalotay.

 

alt

 

alt

Skip to content